wtorek, 18 kwietnia 2017

Melanie

Powinnam wyjść z pokoju już jakieś pół godziny temu, ale zdarzyło się to co zawsze. Nie mogę wybrać kapelusza. W końcu zdenerwowana zrobiłam wyliczankę i wzięłam ten, na który wypadło. Uśmiechnięta wyszłam z pokoju i zamknęłam drzwi. 8:39. Zdążę jeszcze na śniadanie. Zeszłam na stołówkę i wzięłam swoją porcję. Rozejrzałam się za wolnym miejscem, a jedyne takie miejsce było obok przewodniczącej klubu okultystycznego. Usiadłam więc przy niej.
- Hej, Ayana ~ ! - powiedziałam i uśmiechnęłam się do dziewczyny. - Jak tam u Ciebie ~ ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

layout by Sasame Ka z Zatracone Dusze